Bombardowanie w Wirach!!

Szybcy i wściekli z Wir, a mowa o trampkarzach naszej drużyny, którzy zabawili się w kotka i myszkę podczas 5 kolejki zmagań ligowych. Kotem w całym tym zamieszaniu byliśmy my a myszka z Piskorzowa nie miała okazji do harcowania.
Ci, którzy obserwują tabelę oraz wyniki na pewno orientują się, że zespół Boxmetu do tych silniejszych nie należy. Oczywiście nasz zespół nie lekceważąc rywala sprawił sobie ogromną radość rozpakowując worek z 21 golami w Dniu Chłopaka.

---
Mecz rozpoczął się z 20 minutowym opóźnieniem, ze względu na późne przybycie zespołu gości. Tym czasem my, po intensywnej rozgrzewce przystępujemy do spotkania po pierwszym gwizdku sędziego, Pana Krzysztofa Komanieckiego.
Pomijając fakt, iż nasi bramkarze mieli dzisiaj wolne od interwencji trzeba zaznaczyć, że jeden z nich Franek Leśniański miał udział przy bramce, wykorzystując rzut karny podyktowany po faulu na Piotrku Nowaku.
W grze ofensywnej co rusz stwarzamy okazje do strzału. Czy to po dośrodkowaniach ze skrzydeł, czy to po prostopadłych piłkach z głębi pola a nawet po uderzeniach z dystansu. Wielokrotnie piłka lądowała na poprzeczce strzeżonej przez bramkarza bramki. Wielokrotnie także, nasza nieskuteczność i brak zdecydowania pozbawiały nas kolejnych goli. Obiektywnie mówiąc, 21 straconych przez przeciwnika goli, to najmniejszy wymiar kary.